wtorek, 12 marca 2013

Lech Janerka się odchudza, zatem bez kolacji




Recenzja książki "Śpij Aniele Mój/Bez Kolacji" Lecha Janerki

           Tomik - wybór Filipa Zawady z serii „33 piosenki na papierze” zatytułowany jest „Śpij Aniele Mój / Bez Kolacji” i znajdują się w nim teksty 33 piosenek Lecha Janerki – jednego z najważniejszych polskich muzyków rockowych, świetnego pisarza tekstów – o czym się przekonałem czytając ten tomik.
            Do lektury byłem nastawiony bardzo pozytywnie po miłym spotkaniu z autorem w biurze literackim, a także z racji tego że muzyka Lecha Janerki, choć nie bardzo mi bliska, to przynajmniej trochę znana.
            Kilka pierwszych stron... i odkryłem to czym fascynowali się wszyscy ludzie, prosząc Lecha o pisanie dla nich tekstów. Janerka potrafi wyrazić bardzo wiele przez na pierwszy rzut oka nie mające sensu połączenia wyrazów, zlepki słów, dźwiękonaśladownictwo. Czasami teksty nie są długie, właściwie są to bez przerwy powtarzane te same linijki. Niedużo? Ale jest w tym jakaś siła, moc... to co najważniejsze – przesłanie.
            W posłowiu Filip Zawada napisał, że teksty w większości są o tematyce wojennej oraz sennej, a daleko za nimi jest miłość, balony czy inne. I tak jest, Lech Janerka niesamowicie poprzez metaforykę i swój styl potrafił ominąć cenzurę i dać ludziom nie smętne teksty o miłości, lecz wojnę. Bunt przeciwko komunistom. Zagrać wszystkim u władzy na nosie. Pozytywnie!
            Piosenka musi posiadać i tekst, i muzykę. Nie całą zawartość tego tomiku można przeczytać, nie przywołując w głowie od razu znanej melodii,  jak na przykład w „Rowerze”. Uważam, że nie powinno rozdzielać się czegoś, co zostało stworzone dla siebie, ale na przykładzie Janerki wyszło to dobrze. Przekaz został, może się spodobać.

Rafał Regulski



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz